Pod tą nazwą ukrywa się choroba dotycząca narządu słuchu występująca najczęściej u ludzi miedzy 30 a 50 rokiem życia. Osoba zdrowa nie bardzo umie sobie nawet wyobrazić jak czuje się osoba dotknięta tą chorobą: zawroty głowy, nudności, wymioty, paniczny lęk wywołany wirowaniem ? to trochę tak jakby człowiek znalazł siew samolocie podczas podniebnych akrobacji. Ataki zwykle trwają od kilku minut nawet do kilku godzin i chory nie traci przytomności ma jednak zaburzoną równowagę, szumy w uszach, bóle głowy? uczucia nie do pozazdroszczenia. W 1938 roku poznano przyczynę takiego stanu rzeczy: otóż odpowiedzialny za to jest tzw. wodniak endolimfatyczny, czyli mówiąc bardziej obrazowo limfa gromadząca się w okolicy błędnika błoniastego i jej właśnie tam zaleganie powoduje wszystkie te niedogodności a także pogorszenie słuchu. Ale dlaczego tak się dzieje jednoznacznie nie zostało wytłumaczone.
Jeśli choroba Menierer?a zostanie dostatecznie wcześnie zdiagnozowana skuteczność leczenia wynosi aż 80%. U chorych na wiele nawet lat następuje remisja. Jeśli natomiast diagnoza przychodzi zbyt późno, następuje duży ubytek słuchu. Dobre rezultaty dają zabiegi chirurgiczne.